
Z czym kojarzy Wam się lato na paznokciach? Bo mi z intensywnymi, soczystszymi kolorami i to najlepiej w szalonych połączeniach! Właśnie dlatego chciałam Wam dziś pokazać lakiery termiczne Semilac, które wymagają minimum nakładu pracy, a dają piękne efekty właściwie od razu!
Lakiery termiczne Semilac
Jeżeli podobnie jak ja nie lubicie nudnych paznokci, bo szybko macie ochotę na zmiany, to powinnyście poznać lakiery termiczne Semilac! Są proste w obsłudze, kolory są iście letnie i myślę, że warto mieć w swojej kosmetyczce chociaż jeden taki lakier. Ciężko jest się nimi znudzić bo efekt możecie zmieniać dowolnie w trakcie noszenia. Na czym polega magia tych lakierów? To bardzo proste. Kiedy jest ciepło to odcienie robią się jaśniejsze, natomiast kiedy jest chłodniej ciemnieją. Fajnie, prawda? Mała rzecz, a cieszy 🙂

Lakiery termiczne Semilac – efekty
W kolekcji znajduje się 9 kolorów, a poniżej znajdziecie swatche 7 z nich. Zobaczcie jak odcienie płynnie się zmieniają pod wpływem temperatury! Myślę, że to wyśmienity pomysł na urozmaicenie letniego manicure, a efekty w połączeniu z pyłkami (a wszyyyystkie pokażę Wam już niedługo) są naprawdę imponujące – propozycje stylizacji znajdziecie na Instagramie marki. Poza tym, lakiery termiczne to fajna alternatywa dla osób, które nie umieją we wzorki (tak jak ja :D), ale lubią kiedy na paznokciach coś się dzieje!
Zobaczcie jak te kolory fajnie wyglądają!
- Semilac Green&Lime 648 – intensywna, głęboka zieleń i jaskrawa, intensywna limonka.
- Semilac Purple&Pink 646 – lekki, jasny fiolet i delikatny ciepły róż.
- Semilac Plum&Blue 644 – ciemny fiolet i jasny, ostry błękit.
- Semilac Cherry&White 643 – lekko przygaszona wiśnia, brudny róż oraz mleczna biel.
- Semilac Red&Orange 642 – elegancka głęboka czerwień i intensywny pomarańcz.
- Semilac Orange&Yellow 641 – klasyczna pomarańczka i mocna, bardzo letnia żółć.
- Semilac Orange&Peach 640 – ciemniejsza pomarańcz i przepiękna, pastelowa brzoskwinka.

Jak używać lakierów termicznych Semilac?
Nie ma w tym absolutnie żadnej filozofii, bo nie różni się to od malowania paznokci klasycznymi lakierami hybrydowymi. Wystarczy najpierw nałożyć na paznokieć wybraną bazę, następnie wybrać kolor termiczny i minimum dwie warstwy utwardzić w lampie. Manicure wystarczy zakończyć ulubionym topem i gotowe! Nic prostszego, a efekt możecie ocenić same. Myślę, że jest bardzo ciekawa opcja dla każdej lakieromaniaczki. Poniżej wrzucam Wam ściągę z czasu utwardzania:
- Lampa UV LED 3W – 2 x 60 sek.
- Lampa UV LED 6W – 45 sek.
- Lampa UV LED 9W – 30 sek.
- Lampa UV LED 24W – 30 sek.
- Lampa UV LED 36W – 30 sek.
- Lampa UV LED 48/24W – 30 sek.
- 3Lampa UV 36W – 120 sek.

Idealna opcja na lato
Powiem Wam, że już myślałam, że się starzeje, że już nie w głowie mi szalone kolory. Jednak kiedy zaczęłam się zastanawiać nad kolejnym manicure to pomyślałam sobie, że mam ochotę na coś intensywnego! Zrobiłam dwie różne dłonie, lewą w kolorze 640, a prawą 643 i możecie ją zobaczyć na zdjęciu wyżej. Kiedy robiłam paznokcie tymi lakierami dwa, trzy lata temu to efekt bardzo mi się podobały i teraz jest tak samo! Ciągle spoglądam na paznokci. Zresztą pamiętam jak laaaata temu był mega szał na tego typu lakiery i cieszę się, że to wraca. Latem bardzo przyjemnie patrzy się na takie soczyste odcienie, które świetnie pasują do opalonej skóry dłoni.
Wszystkie lakiery z dzisiejszego postu znajdziecie na stronie semilac.pl

Który lakier termiczny podoba Wam się najbardziej? Napiszcie w komentarzach czy kiedyś stosowałyście hybrydy tego typu!
Post powstał we współpracy z marką Semilac.