Jeżeli lubicie nowości w świecie beauty koniecznie musicie poznać kosmetyki UDDO. To produkty inspirowane japońskimi rytuałami, skierowane do różnych rodzajów cery, bogate w naturalne składniki. Przetestowałam 4 produkty i dzielę się z Wami moimi wrażeniami.

uddo-krem-na-noc

Kosmetyki UDDO w Nutridome

Jestem przekonana, że część z Was już bardzo dobrze kojarzy sklep Nutridome. Znajdują się tam wyselekcjonowane kosmetyki takich marek jak np. Manaya, którą osobiście uwielbiam. Niedawno w asortymencie sklepu pojawiła się marka UDDO, która powstała z inspiracji japońską pielęgnacją. UDDO w tworzeniu swoich kosmetyków wykorzystuje wieloletnią wiedzę zaczerpniętą z rytuałów japońskich oraz współczesną technologię, aby oferować swoim klientom unikatowe produkty. W asortymencie marki znajdują się kosmetyki do pielęgnacji cery, włosów i ciała oparte na naturalnych składnikach:

  • Oczyszczająca pianka do twarzy,
  • 100% olej tsubaki,
  • Krem na dzień,
  • Krem na noc,
  • Maska do twarzy z białą glinką,
  • Cukrowy peeling do ciała,
  • Różany tonik do twarzy,
  • Roller z białego jadeitu,
  • Roller z tygrysiego oka.

Jednym ze składników, na którym marka opiera swoje produkty jest olej tsubaki. Bardzo ceniony składnik w japońskich rytuałach o wspaniałych właściwościach pielęgnacyjnych.

olej tsubaki
uddo olej tsabuki

UDDO Olej tsubaki

To wielofunkcyjny olej naturalny pozyskiwany z japońskiej kamelii. Jest wielofunkcyjny, więc może być stosowany zarówno do pielęgnacji twarzy, jak i ciała oraz włosów. Olej tsubaki tłoczony na zimno jest bogaty w skwalan, kwasy omega-6 i omega-9, witaminę E i prowitaminę A. Wykazuje silne działanie nawilżające, regenerujące i wygładzające. Dzięki temu może być stosowany zarówno do cery dojrzałej, mieszanej oraz trądzikowej. Ja wprowadziłam go do pielęgnacji włosów i nie żałuję!

Olej w przypadku moich kosmyków świetnie się sprawdził do nocnego olejowania na długości. Po porannym umyciu włosy są maksymalnie wygładzone, lśniące i miękkie. Już po dwóch użyciach zauważyłam, że włosy nabrały niezwykłego blasku i stały się jedwabiście gładkie. Łatwiej się rozczesują, nie plączą tak mocno i mam wrażenie, że zmniejszyło się lekkie puszenie, które czasami mi się zdarza. Warto wiedzieć, że UDDO Olej tsubaki ma dość intensywny zapach, który kojarzy mi się z eleganckimi, ale cięższymi perfumami. Aromat utrzymuje się na włosach dość długo, ale po umyciu głowy całkowicie znika.

pianka-oczyszczajaca-uddo
pianka-do-mycia-twarzy

UDDO Pianka oczyszczająca

Oczyszczająca pianka do twarzy skierowana jest do każdego typu cery, nawet dojrzałej, ze względu na swoje łagodne działanie. Formuła w 96% opiera się na składnikach naturalnych. Łączy w sobie wspominany wcześniej olej tsubaki, spirulinę oraz wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego. Dzięki czemu jest mocno nawilżająca i pielęgnuje skórę podczas oczyszczania. Zawarte w niej składniki odżywiają cerę, regulują pracę gruczołów łojowych i działają ujędrniająco jednocześnie nie wywołując podrażnień.

Pianka ma niesamowicie gęstą, mocno zbitą konsystencję, która cudownie rozprowadza się na skórze, otaczając nas eleganckim zapachem. Doskonale sprawdza się do codziennego mycia, ponieważ nie zostawia na skórze uczucia ściągnięcia i wysuszenia. Zwracam na to szczególną uwagę, bo bardzo tego nie lubię. Pianka nie szczypie ani skóry, ani oczu i jest bardzo wydajna. Jedna pompka wystarczy na całą twarz. Świetnie radzi sobie ze zmyciem podkładu, cieni do oczu czy brwi, aczkolwiek niektóre tusze wymagają poprawek za pomocą płynu micelarnego.

UDDO Maska do twarzy z białą glinką

Moja skóra uwielbia białą glinkę, bo jest dla niej delikatna, skutecznie oczyszcza i nie podrażnia. Maskę do twarzy UDDO można stosować w do pielęgnacji różnych rodzajów cery w tym naczyniowej (jak moja), dojrzałej, suchej i trądzikowej. Formuła wzbogacono o olej tsubaki oraz witaminę E. Głównym zadaniem maseczki jest usunięcie zanieczyszczeń nagromadzonych na skórze, detoksykacja i wygładzenie. Biała glinka usuwa nadmiar sebum i jednocześnie absorbuje nagromadzone toksyny pozostawiając skórę czystą i odżywioną.

Maska zawiera w formule maleńkie drobinki, których nie odczuwam nawet podczas zmywania maseczki. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że maseczka nie zastyga i nie ściąga skóry w trakcie. Produkt ma bardzo gęstą konsystencję i podobny zapach jak pozostałe kosmetyki UDDO. Stosuję ją najczęściej rano przed aplikacją pielęgnacji i makijażu. Dzięki temu mam pewność, że skóra jest gotowa na wyzwania całego dnia. W trakcie zmywania maska zmienia nieco swoją konsystencję i kolor, na lekką białą emulsję (co swoją drogą jest bardzo ciekawe) i zostawia na skórze niewyczuwalną okluzję. Czuję pod palcami taki płaszczyk nawilżenia, ale jednocześnie nie czuję obciążenia na skórze. Uwielbiam ją za efekt czystej i dobrze nawilżonej cery bez efektu ściągnięcia.

UDDO Nawilżający krem na noc

W tym eleganckim słoiczku kryje się masa drogocennych składników, które intensywnie nawilżają i odżywiają skórę, dodatkowo poprawiając jej elastyczność, łagodząc i przyspieszając regenerację. Nawilżający krem na noc marki UDDO zawiera między innymi: masło kakaowe, olej tsubaki, olej arganowy, witaminę E oraz ekstrakt z aloesu. Krem ma konsystencję gęstego balsamu, który szybko się wchłania, pozostawiając uczucie mocnego nawilżenia i co ciekawe, zmiękczenia skóry. Krem ma uniwersalne właściwości, dlatego skierowany jest do cery suchej, dojrzałej, a nawet trądzikowej. To zasługa zastosowanych składników, które wykazują szerokie spektrum działania.

Dla mnie krem okazał się strzałem w dziesiątkę wieczornej pielęgnacji. Lubię kremy, których działanie czuć zaraz po aplikacji i ten produkt właśnie taki jest. Przy każdym zastosowaniu czuję przyjemne ukojenie, bo konsystencja bardzo miło otula skórę. Stosuję go zarówno na twarz jak i na dekolt, bo to już ten wiek, żeby dbać nie tylko o skórę twarzy. Krem nie wchłania się natychmiastowo, ale nie klei się i nie roluje. Rano skóra jest cudownie miękka i nawilżona.

Kosmetyki do pielęgnacji UDDO fajnie się u mnie sprawdziły. Jedyna uwaga jaką mam to zapach, który dla mnie jest w porządku, ale wiem, że dla niektórych może być trochę za ciężki. Na szczęście stosunkowo szybko się ulatnia, więc to tak naprawdę żaden problem. Wśród moich faworytów znalazła się pianka i krem na noc, które bardzo przypadły mi do gustu. Oba wykazują znakomite działanie!

Czy któryś z opisanych przeze mnie produktów wpadł Wam w oko?

Post powstał we współpracy z Nutridome.