Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej produktów z naturalną pielęgnacją obiecujących dużą skuteczność. Wśród nich wyjątkowo wyróżniają się kosmetyki Cztery Szpaki, które swoim składem i filozofią zdobywają serca kobiet ceniących prostotę, ekologię i efektywność. Postanowiłam przetestować Krem głęboko nawilżający oraz Serum do twarzy z witaminą C, żebyście wiedziały czy naprawdę warto się nimi zainteresować. Czy sprostały moim wymaganiom? Przekonajcie się same!

Kosmetyki Mydlarnia Cztery Szpaki
Mydlarnia Cztery Szpaki to marka z Podlasia. Specjalizuje się w kosmetykach naturalnych o prostych, dopracowanych składach. Co więcej, stara się aby dostępny produkty były nie tylko skuteczne, ale pachnące i ekologiczne. Bardzo mi się to podoba! Już dawno miałam na liście kilka produktów tej marki do przetestowania, więc ogromnie się ucieszyłam, kiedy marka zaproponowała mi współpracę. Zakasałam więc rękawy i zabrałam się za testy!
Poniżej moje przemyślenia o dwóch produktach tej marki.
Krem Warzywny Cztery Szpaki – odżywcza moc natury
Już sama nazwa tego produktu wzbudza ciekawość. Słyszałyście wcześniej o kremie warzywnym? Krem Cztery Szpaki to prawdziwy odżywczy koktajl dla skóry – gęsty, aksamitny, prawie jak budyń, a jednocześnie lekki i szybko wchłaniający się. Idealny dla tych z nas, które marzą o głęboko nawilżonej, wygładzonej cerze bez efektu ściągnięcia. Przy okazji bardzo przyjemnie pachnie i nie obciąża skóry.

Najsilniejsze składniki i ich działanie:
- Olej z nasion brokułu – doskonały ratunek dla skóry suchej i zmęczonej. Wygładza, regeneruje i intensywnie nawilża.
- Ekstrakt z marchwi – działa jak naturalny booster dla kolorytu skóry, delikatnie go wyrównując i dodając zdrowego blasku.
- Olej z nasion pietruszki – niezastąpiony dla cery z problemami naczynkowymi i trądzikowymi. Rozjaśnia i łagodzi podrażnienia.
- Masło shea – bogactwo witaminy A, które koi, regeneruje i odżywia skórę.
- Witamina E – nie bez powodu nazywana witaminą młodości, chroni skórę przed starzeniem, działa antyoksydacyjnie i regenerująco.
Po kilku tygodniach stosowania kremu zauważyłam, że moja cera stała się bardziej miękka, a jej koloryt zaczął się wyrównywać. Szczególnie pokochałam go za delikatny, lekko słodkawy zapach – jakby skóra „smakowała” zdrowiem. Dzięki temu, że szybko się wchłania, sprawdził się idealnie pod makijaż. W dodatku zostawia skórę leciutko matową, przez co mat w makijażu trzyma się znacznie lepiej! To świetny wybór, jeśli szukacie produktu, który zapewni cerze całodzienną dawkę odżywienia bez uczucia obklejonej, ciężkiej cery.


Serum Witaminowe – skondensowana energia dla skóry
Serum witaminowe zaskoczyło mnie dwoma rzeczami: kolorem i słodkim zapachem! Każdorazowe stosowanie to naprawdę przyjemne doznanie. Serum skierowane jest do osób, które chcą kompleksowo zadbać o regenerację, rozjaśnienie i ochronę swojej skóry. Już pierwsza aplikacja zachwyca – lekkie, nietłuste, a jednocześnie intensywnie nawilżające. To idealny produkt, jeśli szukacie dodatkowej dawki odżywienia w swojej pielęgnacji. Wchłania się przez chwilę, ale nie zostawia żadnego klejącego filmu czy nieprzyjemnej warstwy. Stosowałam je również solo i w tej roli pod makijażem również daje radę.

Najmocniejsze składniki i ich działanie:
- Hydrofilowa pochodna wit. C – wykazuje działanie rozjaśniające i antyoksydacyjne, wspierając wyrównanie kolorytu skóry.
- Hydrofobowa pochodna wit. C – skutecznie wspiera redukcję istniejących przebarwień oraz ochronę przed działaniem wolnych rodników.
- Ekstrakt z mniszka lekarskiego – naturalny antyoksydant, który wspiera regenerację skóry i łagodzi podrażnienia.
- Hemiskwalan – działa jak lekki emolient, wzmacniając barierę lipidową skóry i nadając jej jedwabistą gładkość.
- Kompleks cukrów – poprawia elastyczność i nawilżenie, sprawiając, że cera wygląda na wypoczętą i promienną.
Dość szybko zauważyłam, że skóra po stosowaniu serum stała się bardziej jędrna i wygładzona. Serum świetnie radzi sobie z delikatnymi przebarwieniami – subtelnie, ale zauważalnie je rozjaśniło. Myślę, że za kilka tygodni będą praktycznie niewidoczne! Najbardziej ujęło mnie jednak jego wielofunkcyjność: sprawdza się zarówno rano (jako baza pod krem i makijaż), jak i wieczorem, kiedy nakładam na niego bardziej treściwy, gęsty krem.


No dobra, to czy warto?
Kosmetyki naturalne Cztery Szpaki zdecydowanie mnie nie zawiodły. Miałam wobec nich wysokie oczekiwania, ponieważ w pielęgnacji stosuję głównie naturalne kosmetyki i moja cera nie lubi się z każdym. Krem warzywny zachwyca swoją bogatą, a jednocześnie lekką formułą, która odżywia i wygładza skórę bez efektu tłustości. Natomiast serum witaminowe to prawdziwa bomba antyoksydacyjna, która nadaje cerze zdrowy blask, poprawia jej jędrność i koloryt. Czuć to już po kilku dniach od stosowania, za co duży plus!
Moja skóra nie zareagowała na nie żadnym wysypem, podrażnieniem czy niedoskonałościami, wręcz przeciwnie! Zrobiła się taka… zdrowa, gładka i promienna. Lubimy się bardzo! 🙂
Jeśli podobnie, jak ja, lubicie kosmetyki naturalne, które jednocześnie są skuteczne, marka Cztery Szpaki będzie świetnym wyborem. Ich produkty to kwintesencja prostoty i mocy natury – bez zbędnych dodatków, ale z ogromnym potencjałem pielęgnacyjnym. Polecam z całego serca!
Post we współpracy z marką Cztery Szpaki