Ponieważ do Halloween już coraz mniej czasu postanowiłam pokazać Wam moją kolejną propozycję na tą imprezę. Tym razem dość popularna Sugar Skull. Robiłam taki makijaż po raz pierwszy i chociaż inspirowałam się wieloma pracami postawiłam jednak na coś delikatniejszego (choć w tym wypadku brzmi to dość śmiesznie), bo uwierzcie mi, że prac w tym stylu jest niesamowicie ogromny. W każdym razie chciałam Wam dziś pokazać moją wersję tej popularnej Halloweenowej stylizacji!
Użyte kosmetyki:
Oczy:
– paletka BHcosmetics Take me to Brazil
– tusz Benefit bad Gal
– rzęsy Ardell Accent 318
– kredka L’orel
– pigmenty kolorówka.com: fuchsia pink, primavera
– Sleek ultra matte darks: szary cień
– MAC eyeshadow: Vanilla
Twarz:
– Maxfactor face fanity, light ivory 40 + korektor NYX HD porcelain + biały cień Sleek z paletki ultra mate darks + jasny beżowy cień Glazel
– NYX róż toupe
Gdybym miała do tego białe soczewki, lub czarne na pewno by idealnie pasowały. Jednakże pobawiłam się tutaj trochę w Photoshopie, żeby pokazać Wam pełny efekt. Również pobawiłam się w usunięcie brwi, bo mówiąc szczerze w trakcie makijażu kompletnie zapomniałam o ich ukryciu. W każdym razie możecie spokojnie je zakryć, albo jakoś zatuszować lub użyć ich jako ramki.
Jak Wam się podoba taka wersja Sugar Skull?