Cień Bobbi Brown Moonstone, to kultowy cień wśród wizażystów i entuzjastów makijażu. Pięknie iskrzące drobinki, eleganckie rozświetlenie, lekkość i blask. Wszystko podane w luksusowym opakowaniu.

Bobbi Brown Moonstone

Cień do powiek Bobbi Brown Moonstone chodził za mną od kilku lat. Zawsze kiedy widziałam go gdzieś w sieci lub u koleżanek po fachu wzdychałam i zachwycałam się tym pięknym błyskiem. Cały czas jednak odkładałam jego zakup na później, bo zawsze miałam ważniejsze wydatki. Bobbi Brown Moonstone Luxe Eye Shadow Rich Sparkle kosztuje w cenie regularnej aż 230 zł. To nie mały wydatek, ale na szczęście czasami można go kupić w promocji i ja tak właśnie zrobiłam.

Ta piękność przychodzi do nas w czarnym kartoniku i absolutnie zjawiskowej, malutkiej złotej kasetce. Opakowanie jest naprawdę dopracowane. Ciężkie, solidne, a lusterko w środku bardzo ułatwia aplikację cienia. Na pierwszy rzut oka widać, że jest to produkt z wysokiej półki. Jako estetka jestem nim po prostu zachwycona!

ZOBACZ: Bobbi Brown Extra Eye Repair Cream

bobbi brown moonstone cień

Czemu cień Bobbi Brown Moonstone to taki hit?

To cień wielowymiarowy, bo efekt na skórze nie jest płaski, ani jednostopniowy. Zaaplikowane drobinki dają mocny połysk jednocześnie metaliczny, trochę brokatowy i iskrzący. Bobbi Brown Moonstone Luxe Eye Shadow Rich Sparkle to cień o hybrydowej formule, dzięki czemu ma aksamitną, miękką konsystencję bez drapiących drobinek. Określiłabym go raczej toperem, niż cieniem o pełnym kryciu, bo jego baza kolorystyczna jest bardzo delikatna. Moonstone to odcień prawdziwie szampański, neutralny z lekko ciepłym podtonem. Bardzo uniwersalny, twarzowy i elegancki.

Wspaniale odbija światło dając efekt iskrzących drobinek. Nie jest przytłaczający w makijaż i wspaniale komponuje się z każdym zastosowanym kolorem. Muśnięcie nim powieki daje bardzo subtelne drobinki, a wklepanie większej ilości zagwarantuje mocniejszy blask, a nałożony na klej do brokatu lub mokrym pędzelkiem potrafi być baaardzo intensywny. Jednak wystarczy dosłownie odrobina, żeby uzyskać efekt WOW. Myślę, że jego uniwersalność, przepiękny, iskrzący efekt i ogromna wydajność sprawiają, że cień stał się hitem wśród wizażystów i entuzjastów makijażu na całym świecie. Wcale mnie to nie dziwi.

bobbi brown monnstone cień swatch

Cień do powiek Bobbi Brown Moonstone na każdą okazję

Wbrew temu, co może się wydawać, ciężko było mi uchwycić magię tego cienia na zdjęciach. Musicie uwierzyć mi na słowo, że wygląda pięknie. Ponieważ możemy manipulować efektem, to jest cień naprawdę na każdą okazję. Pięknie pasuje do lekkich dzienniaków jako delikatne rozświetlenie, ale rozjaśni również swoim blaskiem każdy wieczór. W większej ilości zdecydowanie wywołuje efekt WOW. Pięknie wygląda również w wewnętrznym kąciku.

Czy sprawdzi się na wielkie wyjście? Zdecydowanie! Czy na szybki makijaż dzienny? Również! Bez obaw można po niego sięgnąć na wielkie wyjście. Jest śliczny!

Czy słynny Moonstone przetrwa całą noc?

Zdecydowanie tak. Ja zawsze cienie aplikuję na przypudrowany korektor lub bazę i w tym przypadku cień sprawdził się znakomicie. Nie zbierał się w załamaniach i nie osypywał w ciągu dnia. W trakcie aplikacji zdarzało się, że kilka drobinek opadło poniżej dolnej powieki, ale za dnia nic takiego nie miało miejsca. To cień o świetnej trwałości, który przez wiele godzin wygląda nienagannie.

bobbi brown luxe eye shadow moonstone

Jego wada? Oczywiście cena. 230 zł za JEDEN cień, to olbrzymi wydatek. Czy był wart swojej ceny? Cóż, ja nie żałuję zakupu. Sięgam po niego cały czas i zawsze zachwycam się efektem. Jestem jednak w pełni przekonana, że na rynku można już znaleźć sporo zamienników dających zbliżony efekt.

Miałyście okazję używać cienia Bobbi Brown Moonstone?

Ocena produktu

Ocena ogólna8.5

Podsumowanie

8.5