Macie wrażenie, że Wasze włosy przetłuszczają się szybciej niż kiedyś? Jeszcze wczoraj były świeże i lekkie, a dziś już tracą objętość, sklejają się u nasady i wymagają kolejnego mycia? Spokojnie – nie zawsze winne są geny czy hormony. Często to nasze codzienne nawyki pielęgnacyjne sprawiają, że skóra głowy zaczyna produkować więcej sebum, niż potrzebuje. Zobaczcie, jakie błędy mogą przyspieszać przetłuszczanie włosów – i jak je naprawić.

1. Chodzisz spać w mokrych włosach
Sen z wilgotnymi włosami to szybka droga nie tylko do przetłuszczania, ale też osłabienia cebulek i podrażnienia skóry głowy. Wilgoć tworzy idealne środowisko do rozwoju bakterii i drobnoustrojów, które zaburzają równowagę mikrobiomu skóry. W efekcie gruczoły łojowe zaczynają pracować intensywniej, a włosy szybciej tracą świeżość. Dlatego przetłuszczające się włosy nie lubią wilgoci…
Jak to naprawić:
Pamiętajcie o suszeniu włosy przed snem – najlepiej chłodnym lub letnim nawiewem. Jeśli wolicie, możecie też myć włosy rano, by dać im czas na naturalne wyschnięcie. Dla naszych włosów znacznie lepsze jest zastosowanie suszarki, niż spanie z mokrą skórą głowy. To naprawdę może wiele zmienić!
2. Nie stosujesz peelingu do skóry głowy
Wiele osób dba o peeling twarzy czy ciała, ale zapomina, że skóra głowy również potrzebuje mocniejszego oczyszczenia. Tak, ja też kiedyś o tym nie myślałam, ale teraz to mój punkt obowiązkowy. Nagromadzony łój, resztki kosmetyków i martwy naskórek mogą zatykać mieszki włosowe, przez co skóra głowy próbuje „obronić się” zwiększoną produkcją sebum.
Jak to naprawić:
Wprowadźcie peeling do swojej pielęgnacji raz w tygodniu. Możecie wybrać kwasowy, enzymatyczny (delikatniejszy) lub mechaniczny (z drobinkami). W moim przypadku świetnie sprawdził się Delikatny peeling kwasowy ANWEN który skutecznie oczyszcza, nie podrażniając skóry i przy okazji ich nie obciąża.

3. Przeciągasz dzień mycia
Od wielu lat powielany jest mit, że „trzymanie włosów przetłuszczonych dłużej” nauczy skórę głowy produkować mniej sebum. Niestety – to ogromny błąd, który może potęgować ten problem. Sebum, kurz i bakterie gromadzą się na skórze, utrudniając jej oddychanie i zaburzając naturalną równowagę. Efekt? Jeszcze szybsze przetłuszczanie i obciążone włosy. Bardzo tego nie polecam. Włosy powinnyśmy myć tak często, jak tego potrzebują.
Jak to naprawić:
Jeśli włosy przetłuszczają się Wam codziennie – nie ma w tym nic złego! Wybierajcie delikatne szampony o prostym składzie (np. Stay Calm ANWEN) zapewniacie swojej skórze głowy odpowiednie oczyszczanie bez podrażnień. Zdecydowanie lepiej jest myć włosy częściej niż opóźniać dzień mycia.
4. Nadużywasz suchego szamponu
Suchy szampon to cudowny wynalazek – pod warunkiem, że używamy go z umiarem. Zbyt częste stosowanie może blokować pory skóry głowy, powodować podrażnienia i zwiększać produkcję sebum. Dodatkowo resztki produktu często osadzają się na włosach, obciążając je i sprawiając, że szybciej tracą świeżość lub robią się klejące. Osobiście stosuję suchy szampon jako ostateczność i myję głowę tego samego dnia. Ostatnio najczęściej towarzyszy mi nowość od ANWEN The fresh maker, który nie skleja włosów, nie obciąża skóry głowy i nie wywołuje swędzenia.
Jak to naprawić:
Traktujcie suchy szampon jako awaryjne rozwiązanie, nie codzienny nawyk. W dniu kiedy po niego sięgniecie pamiętajcie o dokładnym umyciu głowy, a najlepiej o zastosowaniu peelingu. Wtedy będziecie mieć pewność, że pozbędziecie się wszystkich pozostałości produktu na 100%.

5. Nakładasz odżywkę na skórę głowy
Wiem, że czasami poleca się nakładanie odżywki na skórę głowy. Generalnie to nie jest błąd, ale nie polecam tego robić, jeżeli macie problem z przetłuszczającą się skórą głowy. W tym przypadku raczej powinnyśmy nakładać ją na długość włosów, a nie ich nasadę. Nakładanie jej zbyt blisko skóry głowy może powodować obciążenie, przyklap i szybsze przetłuszczanie. Większość odżywek zawiera składniki okluzyjne (np. silikony, oleje, masła), które tworzą film utrudniający oddychanie skóry.
Jak to naprawić:
Aplikujcie odżywkę od ucha w dół lub tylko na końcówki. Jeśli chcecie wzmocnić cebulki, lepiej zadbać o skórę głowy, przyspieszyć wzrost – sięgnijcie po wcierki, które doskonale o to zadbają. Wcierka ANWEN Grow us tender jest mistrzem jeżeli chodzi o baby hair.

Świeże włosy zaczynają się od zdrowej skóry głowy
Kluczem do ograniczenia przetłuszczania nie jest katowanie włosów agresywnymi szamponami, lecz świadoma pielęgnacja skóry głowy. Wprowadzenie małych zmian – suszenie włosów przed snem, regularny peeling, delikatne oczyszczanie. stosowanie odpowiednich wcierek i unikanie obciążających produktów – może diametralnie poprawić kondycję Waszych włosów i zmniejszyć przetłuszczanie.
Wasza skóra głowy to też skóra – traktujcie ją z troską, a odwdzięczy się świeżością i lekkością przez dłużej niż jeden dzień.
Post powstał we współpracy z marką ANWEN








