Nie wiem czy wiecie, ale ja jestem ogromną fanką wszelkiego rodzaju gąbeczek do nakładania makijażu. Uważam, że kosmetyk na twarzy, nałożony za ich pomocą wygląda lepiej, bardziej naturalnie i subtelnie. Posiadam oryginalny Beauty Blender i nie mogłam przejść obojętnie obok wersji micro mini, która urzekła mnie nie tylko swoim malutkim rozmiarem, ale i ciekawym kolorem. Ponieważ znałam właściwości BB, wiedziałam, że zakup będzie strzałem w dziesiątkę. Czy jednak zakup gąbeczek Beauty Blender Micro Mini faktycznie nim był? To zaraz się okaże.

Beauty-blender-micro-mini

Beauty-blender-micro-mini

►  Beauty blender – najlepsza gąbeczka do makijażu
► Too Faced, Born This Way foundation
► Idealny zamiennik Beauty Blendera za 29zł?

          Rozmiar jajeczka nie pozwala nam za jego pomocą nakładać podkładu, trwałoby to wieczność, poza tym nie wydaje mi się aby do tego było stworzone. Nie trudno się domyślić, że kształt, jest idealnie dopasowany do nakładania korektora pod oczami, oraz na punktowo. Zaraz przejdę do omawiania właściwości jajeczka, ale jeszcze przez chwilę skupmy się na sprawach technicznych. Specjalnie na zdjęciach pokazałam Wam używane, mokre jeszcze jajko i świeżutkie, nie ruszane abyście mogli zobaczyć różnicę, która jest niewielka. Duży BB znacznie zwiększa swoje rozmiary jak jest namoczony, micro mini również je zwiększa, ale nie aż tak spektakularnie. Poza tym pochłania bardzo mało korektora, świetnie się myje, szybko schnie, nie kruszy… W użytkowaniu jest jak zwykle, bezproblemowy. 
         Beauty blender micro mini jest maleńkim odpowiednikiem swojego większego pierwowzoru, kształt jest dokładnie taki sam, jedynie różni się właśnie rozmiarem. Jest naprawdę niewielkie, co możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Struktura i materiał z jakiego jest wykonane, ponownie jest identyczny z oryginałem. Dzięki temu efekt jaki daje pod oczami, albo na twarzy jest bardzo naturalny, pięknie wtapia produkt w skórę i daje bardzo naturalne wykończenie. Właśnie za to uwielbiam moją rodzinkę z BB. 

Beauty-blender-micro-mini

         Pora odpowiedzieć na tytułowe pytanie, czy jajeczko BB micro mini to hit czy kit? Przyznam się bez bicia, że jest mi ciężko udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Jeżeli chodzi o jego właściwości to zdecydowanie jest hitem, ale niczym nie różnią się od właściwości większego jajeczka. Po prostu, jego maleńki rozmiar idealnie dopasowuje się do przestrzeni pod oczami. W tej kwestii na pewno jest to hit, ponieważ niczym aż tak dokładnie nie wklepie się korektora (poza palcami lub większą wersją), naturalny efekt jaki daje również jest nie do przebicia i zdecydowanie jest jego atutem. Jednakże, jak wcześniej wspomniałam, ten sam efekt osiągniemy dużym Beauty blenderem. Ale czy tak naprawdę jest to produkt potrzebny? Zdecydowanie nie. Korektor pod oczami możemy świetnie nałożyć palcami, odpowiednimi pędzlami lub, jak wiadomo większym BB. Takie jajeczko, to po prostu śliczny gadżet, który takie wariatki jak ja, lubią mieć w swoich kosmetycznych zasobach. Nie żałuję zakupu, używam moich jajeczek właściwie codziennie, przy każdym makijażu i zawsze jestem zadowolona. Jednakże jak już mi się wyrobią, nie wiem czy kupię ponownie. W końcu mam inne akcesoria, które również świetnie się do tego nadają. Beauty blender micro mini nie jest niezastąpiony.
Czy podobnie jak ja też lubicie takie kosmetyczne gadżety? A może znacie jakiś, który i ja powinnam poznać? 😉
PS. Pozdrowienia z Francji! 🙂