Jak dbać o końcówki, żeby się nie rozdwajały? Co i jak stosować, żeby skutecznie je zabezpieczać? Znam odpowiedź na to pytanie! Zapraszam na recenzję serum ANWEN Happy Ends, które pomaga rozwiązać problem rozdwojonych końcówek!
ANWEN Happy Ends serum do zabezpieczania końcówek
Zabezpieczanie końcówek to u mnie element podstawowej pielęgnacji włosów co najmniej od 10 lat. Nie wyobrażam sobie zapomnieć o tym kroku, szczególnie że moje włosy są dość cienkie i podatne na zniszczenia. Rozjaśniam je regularnie od lat, więc uważam, że to krok obowiązkowy. Przerobiłam w swoim życiu mnóstwo produktów z tej kategorii aż w końcu trafiłam na ANWEN Happy Ends serum do zabezpieczania końcówek (cena: 18,99zł/20 ml). To był strzał w dziesiątkę!
Moja przygoda z tym serum zaczęła się od masełka jakieś 4 lata temu. Fajna alternatywa, ale ja jednak zdecydowanie wolę wersję płynną. Dużo trudniej z nią przesadzić, łatwo rozprowadza się na włosach i ich nie obciąża. Jednak zacznijmy sobie od zawartości tej uroczej buteleczki, później przejdziemy do obsługi i działania.
Co kryje w sobie serum ANWEN Happy Ends?
Serum ma oleistą, ale jednocześnie bardzo płynną, niezwykle lekką (jak na taką ilość olejów) konsystencję. Pachnie bardzo słodko, co nie każdemu może przypaść do gustu, ale na szczęście aromat jest bardzo delikatny i szybko się ulatnia. W składzie znajdziemy:
Oleje: z wiesiołka, z nasion czarnego bzu, z nasion pracaxi, sacha inchi, z baobabu, które odpowiadają za odżywienie i wygładzenie włosów. Suchy emolient, masło babassu, capuacu, murumuru i mango poprawiają elastyczność włosów oraz podnoszą poziom ich nawilżenia. Olej brokułowy pełni funkcję naturalnego silikonu, który zabezpiecza końcówki przed ich łamaniem i rozdwajaniem, wygładza i nabłyszcza. Lanolina ma za zadanie chronić włosy przed działaniem niskiej temperatury.
INCI: Dicaprylyl Ether, Orbignya Oleifera Seed Oil, Oeonthera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Sambucus Nigra Seed Oil, Brassica Oleracea Italica (Brocolli) Seed Oil, Dimethicone, Astrocaryum Murumuru Seed Butter, Theobroma Grandiflorum (Cupuacu) Butter, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Pentaclethra Macroloba (Pracaxi) Seed Oil, Plukenetia Volubilis (Sacha Inchi) Seed Oil, Adansonia Digitata (Baobab) Seed Oil, Lanolin, Tocopheryl Acetate, Parfum.
ZOBACZ: Top 7 kosmetyków Anwen: moi ulubieńcy
Stosowanie i działanie serum Happy Ends
Serum używam na różne sposoby, w tym zawsze na suche, umyte włosy. Czasami na mokre kosmyki przed suszeniem i później jak już są suche. Rzadko, ale zdarza mi się stosować je zaraz przed wyjściem z domu. Bardzo staram się dbać o tę część moich włosów, bo swego czasu miałam bardzo zniszczone końcówki. Serum ANWEN Happy Ends jest naprawdę bardzo lekko i ciężko jest z nim przesadzić. W dodatku jest nieziemsko wydajne i 1 kropelka wystarcza na dokładne pokrycie wszystkich końcówek. Serio!
Efekty? Mimo regularnego (1-2x do roku), ale delikatnego rozjaśniania praktycznie nie mam rozdwojonych końcówek. Jeżeli już, to są naprawdę pojedyncze włoski. Kondycja włosów jest świetna, końce są bardziej sprężyste, nie kruszą się, zawsze są gładkie i błyszczące. Serum bez obciążania otula włosy, tworząc na nich warstwę ochronną przed uszkodzeniami. Bogaty skład dodatkowo wzmacnia osłabione końcówki, a one nie wyglądają na suche i postrzępione. Uwielbiam to serum i z przyjemnością stosuję już trzecie opakowanie.
PRO TIP: serum ma 6 miesięcy terminu ważności, a przy jego wydajności może być problem ze zużyciem na czas. Co ja robię? Kiedy wiem, że zbliża się termin olejuję nim włosy na noc. Nie nakładam go na całą długość włosów, ale od ucha w dół. W ten sposób włosy dostają odżywczego kopa, a serum zużyję do ostatniej kropelki.
- ANWEN Peace of mint szampon w kostce
- ANWEN Cool Bananas: maska ochładzająca kolor
- Jak unieść włosy u nasady za pomocą jednego produktu
Jak wygląda Wasz proces zabezpieczania końcówek? Macie swoje ulubione serum?
Post powstał we współpracy z marką ANWEN.