Anwen Cool Bananas: maska ochładzająca kolor, czy naprawdę działa?! TEST i zdjęcia przed i po.

O tym, że uwielbiam chłodny odcień włosów mówiłam już nie raz. Od dawna używam i szukam produktów, które w szybki i skuteczny sposób pozwolą mi to uzyskać przy moich, wcale nie takich jasnych włosach. Przyszła pora na recenzję produktu, który od dnia premiery zrobił w sieci furorę. Maska Anwen Cool Bananas: bananowa maska ochładzająca kolor do włosów blond, czy faktycznie daje radę i czy sprawdzi się nie tylko u blondynek? Zapraszam na recenzję!

Anwen Cool Bananas

Bananowa maska do włosów Anwen nie dość, że ma urocze opakowanie, to również bardzo przyjemny, subtelny zapach banana. Zacznijmy jednak od początku. Maska zamknięta jest w klasycznej tubie o pojemności 200 ml, która wykonana jest z materiału PCR, czyli tworzywa pochodzącego z recyklingu. Anwen Cool Bananas (cena: 39,99 zł/ 200ml) ma intensywnie fioletowy, nawet lekko granatowy kolor i konsystencję gęstej odżywki. Podczas aplikacji lekko barwi skórę, ale później podczas spłukiwania na dłoniach nie pozostaje żaden ślad.

Maska ma przede wszystkim jedno główne zadanie: ochłodzić kolor. Jednak zawartość ekstraktu z banana, glikolu roślinnego, oleju makadamia, skrobi i ekstraktu z czerwonych wodorostów pielęgnuje i poprawia kondycję włosów. Cool Bananas ma więc również za zadanie nawilżyć, wygładzić i zwiększyć odporność włosów na ewentualne uszkodzenia.

ZOBACZ: Jak unieść włosy u nasady za pomocą jednego produktu

Maska ochładzająca kolor włosów: jak ją stosować?

Producent zaleca aplikować ją na wcześniej umyte, osuszone ręcznikiem włosy i pozostawić na ok. 2 min. Jednak sugeruje też, że w razie potrzeby można ten czas wydłużać. Jako, że jestem posiadaczką jedynie delikatnie rozjaśnionych włosów trzymałam maskę znacznie dłużej. Najpierw myłam włosy, suszyłam ręcznikiem z wiskozy bambusowej (Hejo By Zakręcovnia) i nakładałam maskę na długości, Mniej więcej od uszu w dół, choć resztki maski nakładałam też powyżej nich. Włosy zawijałam w torebkę foliową, turban i po 10-15 minutach spłukiwałam. Ja lubię mocny efekt ochłodzenia, więc testowałam Cool Bananas w różnych „czasach” i te wspomniane 10-15minut i moje włosy lubią ten czas. Zresztą efekty możecie zobaczyć poniżej.

Anwen Cool Bananas przed i po

Widać gołym okiem, że włosy są wyraźnie ochłodzone. Niezaprzeczalnie widać, że że maska działa nawet na włosach, które nie są mocno rozjaśnione. Żeby osiągnąć delikatniejszy efekt wystarczy maskę trzymać krócej. Myślę, że u blondynek max to 4 minuty, żeby uzyskać idealne ochłodzenie koloru. Oczywiście wszystko zależy od Waszych preferencji, ale jeżeli naprawdę zależy Wam na chłodnym odcieniu – Cool Bananas działa!

Włosy po zastosowaniu maski, jeszcze przed wyschnięciem są trochę splątane i jakby tępe w dotyku. Jednak wystarczy poczekać aż wyschną lub po masce nałożyć odżywkę emolientową. Problem znika od razu i nie ma problemów z ich rozczesaniem (nawet bez odżywki). Dla mnie to mały minus na tle tego jak maska fajnie działa 🙂

Efekt ochłodzenia utrzymuje się u mnie przez ok 4-5 myć. To zależy od tego jakiego używam szamponu i jak długo trzymałam maskę na włosach.

Czy jestem zadowolona z maski Anwen Cool Bananas? Jak najbardziej! Cieszę się, że mogę mieć pod ręką gotowca, który nie brudzi rąk, ani łazienki, ale pozostawia włosy ładnie ochłodzone. Lubię też fakt, że efekt mogę stopniować, a jeżeli przesadzę, to w końcu i tak wszystko się wypłucze. Cena jak za 200 ml nie jest może najniższa, ale maska jest naprawdę bardzo wydajna, a przecież nie używamy jej codziennie. No i warto polować na promocje 🙂 Jeżeli szukacie gotowej maski do ochładzania włosów, która faktycznie działa – to bardzo polecam!

Znacie maskę Anwen Cool Bananas?

Post powstał we współpracy z marką Anwen.