Powyżej możecie rzucić okiem na skład, ja tam się nie znam poza tym że dość wysoko jest alkohol, aczkolwiek skoro moje włosy nie mają nic przeciwko (a zazwyczaj nie mają), ani skóra głowy nie reaguje to znaczy, że wszystko jest okej. Jednakże pewnie osoby wrażliwe, nie będą zachwycone.
Opakowanie to stojąca do góry nogami tuba, wygodna i łatwa w użytkowaniu. Stojąc „na głowie” sprawia, że odżywka zbiera się zaraz u wyjścia, więc łatwo można wydostać zawartość na zewnątrz. Otwarcie jest porządne i mocne, co na szczęście nie utrudnia jego otwarcia pod prysznicem z mokrymi nie tylko rękami. Reasumując jest bardzo wygodne, chociaż gdyby takowe nie było na pewno i tak chciałabym stosować tą odżywkę z racji tego, że samo opakowanie jako tako nie jest najważniejsze.
Najważniejsze jest działanie! A jak możecie się już domyśleć, jest ono FE NO ME NAL NE! Włosy już w trakcie mycia robią się miękkie i śliskie, a co dopiero po wyschnięciu! Miałyście kiedyś wrażenie, że Wasze włosy są ZA gładkie ZBYT błyszczące? Ja też nie. Aczkolwiek tutaj jesteśmy na granicy ideału, dzięki któremu nasze włosy stają się cudowną ozdobą naszej osoby i przyciągają wzrok nawet osób nie interesujących się włosami. Jeżeli macie ochotę aby wasze włosy był wyjątkowo piękne, gładkie i lśniące oraz genialnie odżywione to koniecznie musicie się zaopatrzyć w tą odżywkę! Ja nie mogę się przestać zachwycać, jako przykład powiem Wam, że jedwabna gumka ześlizguje mi się z włosów, takie są gładkie. Rewelacja prawda?
Jest to odżywka, którą będę polecać wszem i wobec ponieważ jak to już mówiłam sto milionów razy pokochałam ją, a przede wszystkim pokochały ją moje włosy.