Wiele z nas poszukuje sposobów aby nasze włosy rosły szybciej, bo nie możemy się doczekać aż osiągną wymarzoną długość. Jest kilka takich produktów, które mogą nam w tym skutecznie pomóc i warto zwrócić na nie uwagę przy wyborze swojej pielęgnacji. Dziś opowiem Wam o Serum na porost włosów, babuszki Agafii.
O jednym wspomagaczu już Wam wpisałam, mianowicie o Jantarze teraz pora na kolejny. Mam zamiar opisać Wam moje odczucia po stosowaniu Aktywnego serum na porost włosów z apteczki babci Agafii, a są one całkiem ciekawe.
Owe serum jest jednym z rosyjskich kosmetyków, które pojawiają się pod marką Apteczki babci Agafii i są niestety trudno dostępne. Kosmetyki z tej serii jak i inne rosyjskie możemy szukać w różnych drogeriach internetowych czy allegro i moim zdaniem ceny są całkiem przystępne. Może nie są to najtańsze kosmetyki, jednakże mają świetne składy co przemawia na ich korzyść. Ja moje serum kupiłam w drogerii Skarby Syberii za 25zł i do całego zamówienia dorzuciłam 30% zniżki z jakiegoś bloga (bez problemu można taki znaleźć).
Buteleczka z atomizerem ma pojemność 150ml i jest całkiem przyjemna wizualnie. Opakowanie jest wygodne, nie ślizga się i nie brudzi (poza samym atomizerem o czym za chwilę). Znajduje się na niem naklejka z tłumaczeniem, na której jest opis produktu jak i instrukcja jak go stosować. Oczywiście z czasem naklejka się trochę starła, ale nie jest trudno zapamiętać sposób używania jak robi się to codziennie. Minusem tutaj jest atomizer, który bardzo się brudzi i oblepia płynem – nie jest to nic znaczącego tylko wizualnie z czasem nie ładnie to wygląda. Serum pachnie ziołowo, ale delikatnie i przyjemnie, nie drażni i nie jest nachalny, dla mnie na plus.
Samo serum według zaleceń na opakowaniu mamy stosować 2-3 razy w tygodniu najlepiej przez 2-3 miesiące poprzez spryskanie włosów na całej długości. Instrukcja mówi aby robić to na umyte i suche włosy, ja jednak stosowałam je nieco inaczej (zauważyłam ostatnio, że często robię na wspak ;P). Ja psikałam włosy kilka godzin przed myciem, albo przed snem tylko u nasady starając się robić to dość dokładnie, aby wszystkie włosy były pokryte serum. Jak włosy wyschły, lub rano po przespanej nocy myłam głowę przez co uniknęłam nieświeżego wyglądu włosów, które niestety po popsikaniu wyglądały na przetłuszczone (wynik tego, że psikałam sporą ilość).
Powyżej macie opis stosowania Serum na porost włosów, babuszki Agafii, ale mimo wszystko uważam że nie ma sensu psikać CAŁYCH włosów, bo przecież nasze włosy rosną u nasady i to tam mają dotrzeć składniki aktywne coby pobudzić porost włosów. Mój sposób stosowania serum sprawił że włosy ruszyły i otrzymałam dodatkowy centymetr w ciągu miesiąca, a jak wiecie w dążeniu do długich włosów każdy centymetr się liczy. Jeżeli ktoś by mnie zapytał to serum spełniło swoją rolę, przyspieszyło porost i jestem przekonana że na pewno do niego wrócę jak sprawdzę różne inne środki na przyspieszanie porostu.
Dla znających się bardziej zamieszczam skład po angielsku znajdujący się na opakowaniu. Z tego co sama mogę powiedzieć to jest on mocno naturalny i faktycznie daje efekty przy regularnym stosowaniu. Regularność jest tutaj bardzo istotna, bo przecież stosowanie raz na jakiś czas Serum na porost włosów, babuszki Agafii nie da takich efektów jak używanie produktu często i uważam, że tutaj ma to wielkie znaczenie.
PODSUMOWUJĄC:
+ przyspiesza porost
+ całkiem przyjemnie pachnie
+naturalny skład
– lekko obciąża włosy
A Wy, stosowałyście już Serum na porost włosów, babuszki Agafii?