kuracja-vitapil
 
Jesień w tym roku dała moim włosom w kość. Nigdy wcześniej nie zauważyłam tak nadmiernego wypadania jak aktualnie. Zawsze w jakimś stopniu moje włosy odczuwały zmianę pór roku, ale nigdy tak intensywnie. Przyznam szczerze, że nieco się przestraszyłam. W związku z tym, bardzo się cieszę, że na pomoc przyszła mi firma NUTROPHARMA, producent preparatów Vitapil. Od kilku dni łykam suplement tej firmy i wcieram lotion w skórę głowy. Wcześniej stosowałam kilka tego typu suplementów, ale nigdy nie widziałam spektakularnych efektów. Po miesiącu podzielę się z Wami wrażeniami na blogu i mam nadzieję, że tym razem będę zadowolona. Ponadto, mam też dzisiaj dla Was konkurs. Więcej informacji na ten temat, na końcu postu.

 

kuracja-witapil

 

Listopad nie był dla moich włosów łaskawy. Duże zmiany temperatur, mróz, mocny wiatr. Wszystkie te czynniki negatywnie wpłynęły na stan moich włosów i skóry głowy, a ja nie jestem niestety fanką noszenia czapek. Ponadto, ze względu na brak ciepłej wody, pielęgnację włosów przez większość listopada sprawdziłam do minimum. Wszelkie wcierki, maski czy oleje poszły w odstawkę. Natomiast od prawie dwóch tygodni staram się je wzmocnić i dodatkowo odżywić wracając do starych nawyków pielęgnacyjnych. Do moich rytuałów dołączyła kuracja Vitapil, czyli dwa produkty marki, które pokrótce Wam dziś przybliżę.
 
Suplement diety Vitapil, to produkt którego głównym zadaniem jest wzmocnienie włosów i nadanie im lśniącego, zdrowego wyglądu. Tabletki zawierają aż 16 składników aktywnych w tym biotynę, która odżywia i wzmacnia włosy oraz bambus, który stymuluje szybszy wzrost. Zbilansowany skład suplementu, bogaty w witaminy i minerały ma pozytywnie wpływać na włosy i skórę głowy. Zawarty w składzie krzem sprzyja nadaniu włosom blasku i uodpornia je na czynniki zewnętrzne oraz uszkodzenia mechaniczne. Pozostałe składniki wpływają na stan włosów, wzmacniając je i odżywiając od środka. Na szczęście wystarczy jedna tabletka dziennie do posiłku.
 
Profesjonalny Lotion Vitapil, to mówiąc w skrócie: wcierka, która przede wszystkim ma zapobiegać wypadaniu włosów i stymulować porost nowych. Jako ogromna zwolenniczka wcierek i ofiara jesiennego przesilenia, pokładam w nim naprawdę duże nadzieje. Lotion, jest stworzony ze specjalnie wyselekcjonowanych roślinnych składników aktywnych i substancji odżywczych. Jego regularne stosowanie powinno pozytywnie wpłynąć na stan skóry głowy, strukturę włosów i nadmierne wypadanie. Ma delikatny, skład przez co bez obaw można go stosować codziennie. Aplikator jest bardzo wygodny, a zapach przyjemnie otula. Ostateczną recenzję przeczytacie za ok. miesiąc od początku stosowania kuracji. Już teraz powiem, że to pierwsza wcierka, stosowana na wilgotne włosy, która po wysuszeniu nie pozostawia ich obciążonych! Nadaje im odrobiny objętości, za co ogromny plus!
 
kuracja-vitapil
 
kuracja-vitapil
 
Moje włosy mają aktualnie 59 centymetrów długości i nie ukrywam, jestem bardzo ciekawa jaki przyrost będzie pod koniec kuracji. Nie sugerujcie się tym, że włosy są lekko rozczapierzone. Zdjęcie było zrobione po myciu włosów szamponem oczyszczającym i po odżywce bez silikonów. Końcówki również są przed zabezpieczeniem serum, nie są zniszczone. Znam stan swoich włosów i poza tym, że aktualnie nadmiernie wypadają, nie zauważyłam przesuszenia, ani mocno zniszczonych końców. Nie zmienia to jednak faktu, że przydałoby im się wewnętrzne odżywienie. Mam nadzieję, że kuracja Vitapil przyniesie zadowalające efekty!
 
Powodzenia! 

Post powstał we współpracy z marką Vitapil.