Dawno nie było nic włosowego i trochę jestem na siebie zła, że ten temat poszedł na dalszy plan ponieważ pielęgnacja moich włosów wciąż jest dla mnie bardzo ważna. W związku z tym obiecuję poprawę i postaram się żeby posty związane z włosami i ich pielęgnacją pojawiały się częściej. Dzisiaj chcę Wam troszkę opowiedzieć o masce, którą pokochały moje włosy, mój nos i ja sama. Marki Ziaja pewnie nie muszę Wam przedstawiać, a to właśnie tej firmy maskę chcę Wam dziś przedstawić, dokładnie maskę intensywny kolor, do włosów farbowanych. Jeżeli interesuje Was ten produkt i jak się u mnie sprawdził, zapraszam na post!

blog-kosmetyczny

blog-kosmetyczny

          Maskę o której mowa możemy dostać w punktach Ziaji (w Szczecinie: centrum handlowe Molo, Kaskada, drogedia Natura) czy nawet w Rossmannie (choć tutaj nie jestem pewna, nie pamiętam czy mają tam ich maski do włosów). Jej koszt to jedyne 7zł za 200ml i uważam, że jest to genialna cena co do jakości jaką otrzymujemy, a jest ona naprawę świetna! 
            Opakowanie maski jest standardowe dla tej firmy, jak i większości dostępnych na rynku masek. Niewielki słoiczek z zakrętką, wygodne, proste sprawdzone, nie ma co poświęcać tej sprawie więcej czasu. Pierwszą sprawą po otwarciu maski jest przepiękny lekko kwiatowy zapach, który kojarzy się z drogimi kosmetykami. Co fajne, zapach trzyma się na włosach kilka godzin po umyciu włosów, dla mnie jest to plus ponieważ bardzo mi się podoba. Ważną sprawą w kwestii masek do włosów jest ich konsystencja, jak są za rzadkie to spływają, jak są za gęste to niekomfortowo się nimi obsługuje. Ta maska jest w sam raz, ale w stronę rzadszej. Określiłabym ją jako lekko rozwodniony budyń
          Pora wspomnieć o działaniu! Moje włosy bardzo ją polubiły, dawno nie wyglądały tak ładnie, jak po tej masce. Pięknie się błyszczały, był gładkie ale nie oklapnięte (więc nie obciąża włosów), co rzadko się zdarza przy maskach. Nie plątała włosów (chociaż ja i tak czeszę po wyschnięciu) i nie odczułam nasilonego przetłuszczania włosów przy jej regularnym stosowaniu. Jestem zachwycona, czułam że moje włosy dzięki niej są bardziej nawilżone i mam wrażenie, że domknęła mi łuski włosów (również przy końcach są gładsze). Jeżeli chodzi o kolor to zaczęłam ją stosować świeżo po farbowaniu i póki co kolor jest bez zmian, ale myślę że to też kwestia farby (color&soin). Ja jestem jak najbardziej za.

maska-do-wlosow-farbowanych

          Jedyną jej wadą moim zdaniem jest pojemność. 200ml dla moich już dość długich włosów to troszkę mało, ponieważ maska starcza mi na około miesiąc, czyli 4-5 użyć, także kiepsko. Chociaż za taką cenę nie zaboli nas jak kupimy sobie dwie takie maski, które starczą na dłużej. Taka tylko mała sugestia dla firmy (może coś większego? :D), nie zmienia to jednak faktu, że jestem z maski bardzo zadowolona i na pewno kupię kolejne opakowanie, nawet nie jedno!
Znacie tą maskę? A może polecacie jakąś inną z Ziaji?


►  Piękne włosy w 30 minut
►  Maska drożdżowa na połysk włosów