Jakiś czas temu, któraś z moich czytelniczek prosiła o makijaż w złotych kolorach, pamiętając o tym ostatnimi czasy wymyśliłam sobie połączenie złota i brązów. Makijaż, który możecie dzisiaj zobaczyć jest raczej na specjalne okazje, lub na jakąś imprezę tematyczną albo jakieś ważne wydarzenie, bo raczej nie na co dzień. Był to pewnego rodzaju eksperyment i zabawa z makijażem, która przyniosła całkiem fajny efekt. Zresztą sami oceńcie!


          Niektórzy z Was na pewno widzieli ten makijaż już na moim FB, gdzie chwilę po jego wykonaniu wrzuciłam zdjęcie, chciałam jeszcze dodać do niego parę słów. Makijaż został wykonany kilkoma paletkami, co może wydawać się śmieszne, skoro widać tutaj tylko dwa kolory, ale nic bardziej mylnego! Mamy tutaj co najmniej 3 odcienie złota, dwa na górnej i jeden na dolnej powiece, co widać na zdjęciu jak dobrze się przyjrzeć, choć w rzeczywistości można to było lepiej dostrzec. Brązy też są aż trzy, na górnej powiece przede wszystkim gdzie zrobiłam cieniowanie i jeden z nich wylądował też na dole. Użyłam paletki Sleek Lagoon, Ultra mate darks oraz Storm. Wytuszowałam rzęsy maskarą pump up od Lovely, która już mi się kończy, a na dolną linię rzęs położyłam big bright eyes od essence. Jeżeli któraś z Was miałaby ochotę na instrukcje krok po kroku jak wykonałam ten makijaż to dajcie znać w komentarzu, a dopiszę do listy, bo kilka takich makijaży już jest!

           Dzisiaj to by było na tyle, mam mega zalatany dzień i zero czasu na cokolwiek… Mam nadzieję, że makijaż Wam się spodobał, bo ja tam za złotem na oku nie przepadam, ale ten makijaż jakoś wyjątkowo mi wyszedł, więc koniecznie dajcie znać co myślicie. Ja tymczasem lecę na badania, potem załatwiać sprawy na mieście no i na kurs! Dziś będą makijaże fantazyjne także szaleństwo do granic możliwości!