Dzisiaj bardzo na szybko wrzucam Wam posta przygotowanego już wcześniej, bo dziś taki dzień że nie miałam czasu nic przygotować. Z rana porządki świąteczne u siebie, potem wyprawa przez pół miasta na mycie okien do babci. Jak zdążyłam odsapnąć była 21 i pomyślałam o dodaniu notki.

          Dla mnie jest to mocniejszy dzienniaczek, który swego czasu często był na moich oczach. Wykonany całkowicie paletką Sleek Showstoppers, mamy trochę bieli, trochę srebra i dużo brązu. Usta musnęłam pomadką Golden Rose velvet matt 19, czyli mocnym różem jednakże roztarłam go palcem żeby efekt był delikatniejszy. Makijaż jest prosty nie wymagający i myślę, że pasuje do każdej tęczówki oka. Tuż nad linią rzęs namalowałam cieniutką linie cakiem z Kryolana żeby podkreślić oko, ale nie wydłużałam kreski coby zachować konwencję dziennego makijażu, ładnie zagęściło to rzęsy. Na dolną linię wodną położyłam białą kredkę z essence, która dała delikatny efekt powiększenia. Doczepiłam kilka kępek rzęs i wytuszowałam swoje. Efekt widzicie na zdjęciach.

 

        Bawiłam się trochę światłem dzięki temu możecie zobaczyć makijaż w różnym świetle i lepiej ocenić efekt końcowy. Ja byłam zadowolona, chociaż brąz to może nie do końca mój kolor jeżeli chodzi o makijaż, to mimo wszystko jest to jeden z podstawowych kolorów makijaży dziennych, więc i z nim muszę się pobawić. A Wam taki makijaż się podoba? 🙂